Kupujemy maszyny od rolnika

Kupujemy maszyny od rolnika

Kupowanie maszyn bezpośrednio od rolnika jest dobrą praktyką. Jedziemy bezpośrednio na miejsce i oglądamy produkt. Mamy możliwość przejechania się nim lub zobaczenia, jak pracuje na polu lub w oborze.

Przeczytaj również: Rolnictwo ekologiczne

To dobra rzecz, ponieważ nie kupujemy kota w worku. Jeśli się uda – możemy wziąć maszynę do siebie na gospodarstwo i tam ją wypróbować. Dużym plusem takiego postępowania jest też fakt, że możemy negocjować tutaj cenę – brak marży narzucanej przez dilera.

Przeczytaj również: Kasa fiskalna a sprzedaż produktów rolnych

Poza tym, często używana maszyna jest w niemal idealnym stanie, a kosztuje dużo mniej niż nowa. Jednak używane maszyny kupowane od rolnika nie mają samych plusów. Mogą być mocno sfatygowane, czego na pierwszy rzut oka nie widać.

Przeczytaj również: Miód – sprzedaż bezpośrednia

Maszyny mogą mieć „przekręcony” licznik – nie wiemy ile mają przejechanych kilometrów. Sprzedawca może nam też nie powiedzieć o wszystkich wadach, które „wyjdą” dopiero po miesiącach użytkowania. Maszyna może być tez wypadkowa, a dobre pomalowanie zamaskuje wszelkie niedoskonałości.

Dlatego kupując maszynę bezpośrednio, warto dokładnie się jej przyjrzeć. Dobrze też jest wziąć ze sobą fachowca, który rozpozna, czy maszyna była wypadkowa lub powtórnie malowana.