Rolnik – kiedy może handlować własnym towarem?

To trudne pytanie. Teoretycznie na gospodarstwie wytwarza się mnóstwo dobrych i bardzo dobrych produktów, za które ludzie są w stanie zapłacić duże pieniądze. Jedzenie jest świeże, przygotowane z produktów, jakie wyrosły na grządkach. Wędliny i kiełbasy produkowane są ze zwierząt, które żyją na wolnym wybiegu.

Bez chemii i konserwantów. Niestety, nie każda z tych rzeczy może być sprzedana – nawet, jeśli rolnik posiada zarejestrowaną działalność gospodarczą. Dlaczego? W wielkim skrócie – sprzedawać można tylko produkty pochodzące z produkcji domowej, wytworzone w domu. Co to oznacza w praktyce? Jeśli rolnik wytwarza salceson, może go sprzedać klientom.

Natomiast kiełbasę, której część produkcji zleca się na zewnątrz – już nie. To samo tyczy się np. soków lub dżemów. Co więcej, produktów tych nie znajdziemy w sklepie, ani w restauracji.

Sprzedawane mogą być tylko bezpośrednio klientowi – ewentualnie mogą być wystawiane na festynach, kiermaszach i innych imprezach okolicznościowych.